Film ten jest telewizyjną adaptacją opery z 1993 roku, zatytułowanej "Rosa". Libretto napisał sam reżyser, a muzykę Louis Andriessen, współpracujący wcześniej już z Greenawayem przy "M is for Man, Music, Mozart".
"Rosa" jest pierwszą z zaplanowanych 10 oper, z których każda traktuje o okolicznościach śmierci słynnych kompozytorów - część z nich to osoby autentyczne (np. Anton Webern, Jean-Baptiste Lully, John Lennon), pozostali zaś to postaci fikcyjne. Bohater "Rosy" należy do tej drugiej kategorii. Jest Brazylijczykiem i nazywa się Juan Manuel de Rosa. By dalej kształcić swój talent wyjeżdża do USA na studia, jednak zamiast ćwiczyć, muzyk woli spędzać czas w kinie oglądając westerny. Teraz, w wieku 32 lat, mieszkając w opuszczonej urugwajskiej rzeźni, Rosa stał się jednym z czołowych kompozytorów Hollywoodu, specjalizującym się oczywiście w muzyce do westernów. Mężczyzna żyje z piękną, 19-letnią Esmeraldą, jednak więcej uwagi poświęca swojej czarnej klaczy, Boli. Pewnego dnia, grupa ludzi przebranych za kowboi zabija Rosę i Bolę. Wszczęte śledztwo prowadzi do zaskakujących rozwiązań...